poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Prolog

-Tak będzie lepiej dla nas obojga.
-Asiu proszę nie rób mi tego. Tak bardzo Cię kocham..
Spojrzałam w twe oczy zauważyłam jedynie rozpacz chorobliwą rozpacz.
-Zrozum..-Pocałowałam Cię w policzek. 
Otworzyłam drzwi, pociągnęłam walizkę, na korytarzu rozszedł się stukot obcasów.
Krzyczałeś za mną. Ja nie mogłam się obrócić, nie byłam na tyle silna. 
Choć miałam ochotę wpaść w twoje silne ramiona bo tam czułam się najbezpieczniej.
Byłam przekonana, że robiłam dobrze odchodząc od Ciebie, Bartku. 
Na policzku poczułam gorzką łzę.
Już nie było odwrotu..

Usłyszałam głośne pipczenie. Wyłączyłam budzik. Otworzyłam zaspałe powieki.
Przeczesałam ręką łóżko. Nie było tam Ciebie, Bartku. I znów nawiedził mnie jeden
z koszmarnych snów z przeszłości. Lecz Ty nic o tym nie wiesz. Bo teraz kto inny
zaprząta twoje myśli.Teraz to Ona budzi Cię rano słodkim szeptem.
Teraz to Ona wtula się w twoje silne ramiona czując się w nich bezpiecznie.
To Ona ogląda Cię codziennie, jest z Tobą w ważnych momentach.
Może dać Ci coś czego ja nie mogłam Ci dać.... dziecko.
Znów zamknęłam powieki wracając w objęcia Morfeusza marząc
o czymś co nie dotyczy Ciebie, Bartku.






_______________________________________________________________
Witam was :)
Jestem nową bloggerką, a zwą mnie Lilli.
To mój pierwszy blog i pierwsza twórczość więc proszę o wyrozumiałość.
Więc do napisania !:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz